wtorek, 25 listopada 2014

Ulubieńcy kosmetyczni do twarzy - Część II Nawilżenie

Witam,

Dzisiaj na szybciutko druga część ulubieńców kosmetycznych.
Za dużo ich nie mam, ale są to te kosmetyki, do których mogę wrócić i na pewno mnie nie zawiodą.
Nie kosztują zbyt wiele, a są w zasięgu ręki każdej osoby.



Zacznę od tradycyjnego kremu, który chociaż raz był na pewno w waszej łazience.

 Nivea, Nivea Creme



Zauważyłam, że gdy pojawia się jesień moja skóra staje się bardzo wymagająca.
Wieczorem odczuwam suchość całej skóry twarzy i tak zwane ściągnięcie.
Dodatkowo staje się ziemista - szara i w dodatku łatwo się zapycha wszelkimi zanieczyszczeniami.

Raz byłam tak zdesperowana, że zabrałam krem Nivea z półki i nałożyłam ogromną ilość na twarz.
O dziwo moja skóra większą jej ilość wchłonęła. Zaczęłam nakładać taką ilość co noc i okazało się, że moja skóra bardzo lubi  taki sposób nawilżenia. Rano budziłam się z nawilżoną i gładką skórą.

Dodatkowo jeżeli ułożycie sobie plan , gdzie będziecie regularnie stosować dane kosmetyki pozbędziecie się dużej ilości wyprysków. Skóra potrzebuje stabilizacji w tej kwestii, przyzwyczajenia się do używanego kosmetyku. Bombardowanie jej, co chwile innymi kremami może wpłynąć źle na waszą skórę.
Np. objawić się to może wysypem różnych niedoskonałości.

Pojemność: Dostępna w różnych pojemnościach. Osobiście posiadam 250 ml.
Cena: W zależności od pojemności. Moja kosztowała ok. 14 zł.
Dostępność: Drogeria  Rossmann. 


Kolejnymi dwoma kosmetykami, które narzucam na siebie na noc. W zależności, który posiadam w domu  to kremy z serii oliwkowej Zaiji.
Są to bardzo dobre kremy, za bardzo niską cenę.

Ziaja, Naturalny krem oliwkowy, lekka formuła. 

Ten krem kupiłam z myślą o stosowaniu go rano pod makijaż.
 Przekonana, że będzie on lekki postanowiłam wrzucić go do koszyka.
Okazało się, że jest lżejszy od tradycyjnego oliwkowego (zielonego) kremu .
Jednak nie na tyle, żeby stosować go pod makijaż. Chyba, że mam do czynienia z podkładem, który wysuszy mi skórę na tyle, że taka dawka kremu jest jedynym zapobiegnięciem tego.
Bardzo go lubię i na pewno spisuje się lepiej niż seria z koziego mleka, która podrażnia oczy, gdy kosmetyk jest zbyt blisko oka.







Pojemność: 50ml
Cena: ok. 6 zł
Dostępność: www.ziaja-sklep.pl


Ziaja, Naturalny oliwkowy krem.
Ten krem zdecydowanie kupiłam, z myślą o stosowaniu go wieczorem.
Zdecydowanie jest bardziej gęstszy niż poprzednik. Bardzo lubię tą serię.
Używam go wieczorami, nakładając go tyle ile mi akurat pasuje. 



Pojemność: 50 ml
Cena: ok. 5 zł
Dostępnośćwww.ziaja-sklep.pl


Kolejnymi kremami są kremy na dzień . ;]

Ziaja, krem nawilżająco- matujący  +25.
Był to mój numer jeden dopóki nie odkryłam Kremu Cetaphil. 
Zdecydowanie nadaje się pod makijaż. Nie wchodzi w reakcję z podkładem, czy korektorem . Nie powoduje ich rolowania oraz nie powoduje, że gorzej trzymają się twarzy. 
Nie zauważyłam żeby jakoś wyjątkowo matował, ale buzia się nie świeci i dobrze nawilża.



Pojemność: 50 ml
Cena: ok 11 zł .
Dostępność: www.ziaja-sklep.pl

A  teraz zdecydowanie mój numer jeden. 

Balsam do twarzy i ciała Cetaphil. 


Jeszcze nie spotkałam się z kremem, który byłby tak delikatny w swojej konsystencji i tak nawilżający.
Można go stosować jako balsam do całego ciała oraz jako krem do twarzy. 
Nakładając go na twarz szybko się wchłania, pozostawia buzie nawilżoną i miękką. 
Nie zapycha skóry, nie powoduje żadnych nieprzyjaciół na twarzy i w dodatku jest bezzapachowy. 
Uwielbiam go ! ;))

Pojemność: 250 ml
Cena: ok. 30- 50 zł
Dostępność:  W aptekach . 



I na koniec chciałam napisać jeszcze kilka słów o wodzie termalnej do twarzy Uriage.





Czasami zdarza się, że wykonujemy peeling i mamy buzie całą czerwoną. 
Za chwile okazuje się, że  mamy gdzieś wyjść i nie wiemy co zrobić.
Ta woda jest świetną  opcją na wyjście z problemu. 
Łagodzi wszelkie podrażnienia, nawilża twarz i zostawia ją w doskonałym stanie. 
W lato spisuje się idealnie na upalne dni kiedy potrzebujemy orzeźwienia. 

Pojemność: 150 ml
Cena: ok. 20-30 zł
Dostępność: Super- Pharm.




Dziękuję za uwagę. 
Chętnie poczytam co u Was sprawdza się w pielęgnacji twarzy.
Może już używałyście, któregoś kosmetyku z mojej listy i możecie się wypowiedzieć?

 
Zapraszam ponownie ;)))


Meghan Trainor dla przyjemniejszego czytania . ;))





Zapraszam również do polubienia mojej strony na facebooku: Xbukavux
Tam informuje o każdym poście. ;))

Dla zainteresowanych chciałam dodać, że wielbicielki firmy Urban Decay już nie muszą przejmować się, gdzie dostać ulubione kosmetyki.
Firma Sephora postanowiła, wprowadzić Urban Decay do swoich szaf. --> www.sephora.pl
Polecam! W sam raz na prezent , na święta. ;))


Buziaki ;*




czwartek, 20 listopada 2014

Ulubieńcy kosmetyczni do twarzy - Część I Oczyszczanie

Witam,

Miałam zamiar pokazać Wam moich ulubieńców kosmetycznych do twarzy.
Jednak stwierdziłam, że podzielę ten post na dwie części:
I - oczyszczanie,
II - nawilżenie.

Zacznę od demakijażu, ponieważ jest tego najmniej. ;)

Akurat wypadło na moment kiedy używam tylko i wyłącznie kosmetyków drogeryjnych.
Czasami, gdy jest możliwość kupuje oleje i bawię się w różne mieszanki olejów.
Najbardziej lubię olejowanie twarzy i włosów zimą, ponieważ wtedy nasza skóra twarzy oraz włosy są narażone na większe "uszkodzenia". Tak samo zimą mamy większego lenia, siedzimy częściej w domu i w ten sposób można miło spędzić wieczór.
Obecnie jedynym olejem jaki mam w swojej szafce to olej Tamanu.
Ma dla mojej skóry zbawienne działanie i gorąco polecam go każdemu.
Gdyby ktoś był zainteresowany poczytać o nim, wklejam link: Olej Tamanu - wizaż

Do rzeczy ; )))

U mnie na półce można znaleźć pięć produktów, które są u mnie koniecznością, jeżeli chodzi o oczyszczanie.




Przechodząc dalej :

Ziaja, Oliwkowy płyn dwufazowy- demakijaż oczu i ust. 




Jest to jedyny produkt, który posiadam i jest skłonny usunąć wodoodporny makijaż, nie podrażniając przy tym oczu.
Moje oczy są bardzo wrażliwe na wszelkie produkty i przeważnie kończy się to podrażnieniem oczu. Od kilku miesięcy mam wyrobiony nawyk zwracania uwagi na to, czy produkt jest skłonny do podrażnienia oczu, czy nie wywoła uczulenia.
Płyn świetnie usuwa bez problemu cały makijaż, zostawiając delikatną tłustą poświatę. Można  ostatecznie wytrzeć pozostałości w wacik bądź papierowy ręcznik.


Pojemność: 120 ml
Cena: 7,40 zł
Dostępność: ziaja-sklep.pl






Ziaja, Tonik zwężający pory na dzień/ na noc
Oczyszczanie skóry normalniej, tłustej i mieszanej ; liście manuka


Tonik używam zawsze po płynie dwufazowym, żeby dokładniej zmyć to, z czym nie poradził sobie płyn.
Według mnie spełnia swoje zadanie, ponieważ dobrze oczyszcza pory, usuwa resztki makijażu, jak i zwęża pory.
Moje pory są ciężkie do ukrycia, ponieważ strefa T u mnie zawsze błyszczy się, jak tylko potrafi. A ten piękny tonik sobie z tym radzi. 

Często stosuję go rano, by oczyścić twarz przed nałożeniem kremu. Zdecydowanie jest moim ulubieńcem.
Jednak omijam okolicę oczu, ponieważ moje wrażliwe oczy nie zawsze go akceptują. Oczyszczam nim wyłącznie twarz.

Pojemność: 200 ml
Cena: 7,50 zł
Dostępność: ziaja-sklep.pl



Perfecta, Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczy.
Minerały morskie + bławatem - Nawilżający.



Płynu używam również do demakijażu oczu, twarzy bądź gdy mam ochotę na odświeżenie twarzy. Jest bardzo delikatny i nie podrażnia oczu, czy twarzy.
Po oczyszczeniu twarzy płynem staje się ona orzeźwiona i nawilżona.
Często stosuję go rano kiedy potrzebuję się obudzić.
Tak bardzo przyzwyczaiłam się, że stosuję go rano, że jego zapach kojarzy mi się z momentem wstawania .

Pojemność: 200ml
Cena: 13,95 zł
Dostępność: sklep.dax.com.pl








Cetaphil EM DO mycia - Emulsja micelarna.



Jest to emulsja do codziennego mycia i pielęgnacji skóry wrażliwej.  Nie zawiera ona mydła i środków zapachowych. Nie jest komedogenny , czyli nie zatyka nam porów, przez co nie pogorszy stanu naszej skóry. Dlatego osoby z trądzikiem nie muszą się go bać.
Można używać za pomocą wacika bądź użycia wody.  Więcej o emulsji Cetaphil, EM Do mycia

Osobiście używam emulsji poprzez nałożenie jej dłońmi na twarz. Po dokładnym rozmasowaniu zbieram wszystko wacikiem. Według mnie jest to świetny i nowoczesny kosmetyk, który bardzo ułatwia życie, a co za tym idzie pielęgnuje naszą twarz.
Emulsja jest bardzo delikatna dla twarzy, nie podrażnia jej, nie powoduje nowych wyprysków .
Wygładza i zmiękcza skórę. 

 
Bardzo lubię Emulsję do mycia twarzy jest moim wrześniowym odkryciem.
Stosuję na zmianę z kosmetykami wyżej, w zależności, który wpadnie mi  w ręce. Emulsja jest przezroczysta.

Pojemność:  250 ml
Cena: 30zł - 40 zł
Dostępność: W aptece

Więcej informacji o marce Cetaphil znajdziecie tutaj: www.cetaphil.pl









Ziaja limonkowo-cytrusowy  orzeźwiający peeling do twarzy.
Aktywność peelingująca + hydromasaż

Według producenta: 

-Oczyszcza i delikatnie masuje powierzchnię naskórka.
-Pozostawia skórę gładką, miękką i zadbaną.
-Ma energetyzujące, świeże, zielone nuty zapachowe.
-Dodaje wiosennej aktywności i poprawia samopoczucie.
I ja się z każdym punktem mogę zgodzić.
Używać ten peeling to sama przyjemność. 
Peeling ma konsystencję zielonego żelu, w którym znajduję się mnóstwo małych drobinek. Posiada przepiękny zapach, taki świeży, że aż z przyjemnością chce się oczyszczać twarz.
Świetnie oczyszcza skórę z różnych zanieczyszczeń, jak i z martwego naskórka.
Zdecydowanie poprawia samopoczucie.
Skóra wygląda świeżo i niesamowicie zdrowo.
 Muszę się w końcu skusić na produkt w butelce, ponieważ próbki są mało higieniczne. 
Pojemność: 7 ml
Cena: 1,40 zł
Dostępność: ziaja-sklep.pl
Bardzo dziękuję za uwagę . ;))

Zapraszam do polubienia mojej strony na facebooku, gdzie informuję o każdym poście i nowościach. ---> Xbukavux


sobota, 15 listopada 2014

Benefit- The Porefessional Primer

Witam, 

Dzisiaj jednak na szybko mała ciekawostka.
Inaczej moja opinia o słynnej bazie pod makijaż Benefit, The Porefessional Primer. 




Warta uwagi, czy nie ?!
  



   Benefit, The Porefessional Primer. 



  
Według producenta: 
Baza, a inaczej balsam zmniejszający widoczność porów.
Bezbarwny, nietłusty balsam zmniejsza widoczność porów i pierwszych zmarszczek.
Skóra staje się gładsza i delikatniejsza. Ten sprytny kosmetyk, stosowany rano jako baza, a w ciągu dnia do ekspresowej poprawy makijażu, nadaje się świetnie do każdego typu karnacji.
Można go stosować zarówno pod, jak i na makijaż.

 Balsam dostępny jest w drogerii Sephora w trzech pojemnościach :

1)   7,5 ml - 45 zł
2)   22 ml - 159 zł
3)   44 ml - 259 zł




Długo kręciłam się obok tej bazy, ponieważ opinie na jej temat są naprawdę zróżnicowane.
U jednych się nie sprawdzała - zatykając pory; uważanym za zbyt  tłusty kosmetyk.
U drugich jest spełnieniem marzeń,-  zmniejszającym pory, wygładzającym zmarszczki i przedłużającym trwałość makijażu.



Szkoda było  mi wydać 159 zł za coś, czego nie byłam pewna.
Pewnego dnia podczas zakupów w Sephorze odkryłam najmniejszą wersję - 7,5 ml .
Pomyślałam, że to najwyższy czas, żeby ją przetestować. Wydać 159 zł w błoto, a 45 zł jest różnica.
Kupując ją, doszłam do wniosku, że jeżeli będzie mi służyć to dopiero wtedy zakupie większą pojemność. Natomiast, gdyby miała się nie sprawdzić, nie byłoby mi żal ją wyrzucić lub komuś podarować.

 Podkreślę też, że każda cera ma inne wymagania i to, czy się u nas sprawdzi jest cechą indywidualną - nie zapominajmy o tym. To, co koleżance się sprawdzi - nie musi tobie. 


Przechodząc do sedna sprawy, bazę testowałam półtora miesiąca.
Ogólnie na co dzień, nie używam bazy. Nigdy nie czułam potrzeby jej używania, podkład mi wystarczał.
Jednak faktem jest to, że bazy potrafią przedłużyć żywotność makijażu na naszej twarzy.
Chodź zamoczyłam palce w niejednej bazie dla wypróbowania - Moja ciekawość była większa ;)

Baza znajduje się w tubce na odkręcanie. 
Baza wypływa z tubki podczas nacisku, co według mnie jest lepszym rozwiązaniem niż baza z pompką, gdzie wylewa nam się więcej niż potrzebujemy...

Baza ma konsystencje kremu/ masełka. Jest bardzo delikatna i posiada cudowny zapach. Posiada beżowy kolor, jednak po rozsmarowaniu kompletnie jej nie widać.

Po nałożeniu nie zauważyłam wyrównania kolorytu, czy też pozbycia się wszelkich zaczerwienień ( np. posiadam lekkie na policzkach).
Prawdą jest, że buzia jest niemożliwie gładka/ wygładzona.
Taki sam efekt daje rozsmarowany jedwab na ręce, który często dziewczyny używają do włosów.
 Miejsce wysmarowane bazą, nie jest tłuste tylko gładkie.
Dla mnie efekt super, ponieważ przyjemniej nakłada się gęsty podkład
 (np. Revlon).
Chodź wydaje mi się, że bardziej płynne podkłady mają tendencję do ślizgania się po niej, zanim wklepiemy go dokładnie w twarz. ( np. Bourjois- Heathy mix serum )

W dalszym ciągu ciężko mi opisać, co czuję do tej bazy.
Mimo wszystko, buzia po niej wygląda lepiej i zdrowiej.
Zdarzają się dni, gdzie baza potrafi sobie poradzić z rozszerzonymi porami i sprawia, że nie są w natrętny sposób widoczne.

Buzia u  mnie jest gładka cały dzień i przyjemna w dotyku.
Makijaż trzyma się dłużej, lecz bez rewelacji.
Znam kilka baz, które trzymają dłużej makijaż. ;)

Jednak, jeżeli ktoś liczy na cuda i ogromną zmianę na twarzy za pomocą tego produktu - to niestety, nic takiego się nie stanie.
Jest fajnym ciekawym produktem, który warto przetestować bądź mieć w kosmetyczce,jeśli jest się gadżeciarą .

Natomiast, jeśli zastanawiacie się czy jest warta swojej ceny to uważam, że powinna być o wiele niższa.
Używam - Lubię .
Jednak, nie jest to kosmetyk, bez którego nie umiałabym żyć.
Możliwe, że gdy mi się skończy kupię ją kiedyś ponownie, ale znając mnie będę chciała znaleźć coś znacznie lepszego za niższą cenę .

Sami oceńcie, czy jest warta uwagi.


 
Napiszcie mi, czy któraś z Was już ją używała?
Jakie były Wasze odczucia po użyciu jej?
Może ma swoje miłośniczki ?
Bardzo chętnie również dowiem się, jakie Wasze bazy są ulubieńcami ;)



Jeżeli podobają Wam się moje wpisy zapraszam Was serdecznie do polubienia mojej strony na facebooku     Xbukavux
Tam będę informować Was o wszystkich nowościach kosmetycznych, o terminie najbliższego posta oraz o wielu innych rzeczach.


Zapraszam !! ;))

 






  





Bardzo dziękuje za uwagę. ;]

środa, 12 listopada 2014

Wish list - listopad ;]

Witam, 

Jak na każdego, również przyszedł moment na mnie, żeby umieścić swoją listę  listopadowych zakupów, które mam zamiar zrobić.
Nie jest ona dość długa, jak u niektórych dziewczyn, gdzie dochodzą rzeczy do domu, jak i ubrania.
Po chwili zastanowienia, stwierdziłam, że najbardziej chciałabym zadbać o swoją kosmetyczkę.

Jeżeli jesteście ciekawi, jak wygląda moja lista - Zapraszam dalej ;]





Jak widzicie nie ma tego dużo, ponieważ obecnie jest  5 rzeczy, które zamierzam kupić w najbliższej przyszłości.
Zacznę od górnego lewego rogu.

1) Liście zielonej oliwki, oliwkowy peeling z Ziai - Miałam okazję już go przetestować, dzięki próbce jaką dostałam od Ziai i jest dla mnie stworzony. Idealnie przyda się na dni kiedy chcemy lekkiego złuszczenia. Peeling jest bardzo lekki w delikatnym pachnącym żelu. Dla mnie ten zapach jest cudowny. Zdecydowanie odświeży moją jesienną kolekcję kosmetyków.

2) Balsam do ust Eos Vanilla Mint- Rewelacyjny organiczny balsam do ust, który cieszy się dobrymi opiniami. Z racji, że jestem ogromną fanką takich cudeniek zostałam skuszona ;] . Jeżeli się sprawdzi skuszę się również na drugą nową wersję.

3) Pędzel do rozcierania cieni, Zoeva 227 Soft Definer - Jak już wiele z Was słyszało o pędzlach Zoevy młodej niemieckiej firmy, która podbiła nasz rynek- pędzle są wykonane w niesamowicie wysokiej jakości.
Już od dawna kusiło mnie zakupienie zestawu tych pędzli. Jednak postanowiłam, że będę systematycznie kupować te, które przydają mi się bardziej, niż gotowy zestaw.

4) Słynna gąbeczka do nakładania makijażu BeautyBlender - Gąbeczka od początku mnie kusiła, ale nie wiedziałam, na której firmy gąbeczkę się skusić. Po zobaczeniu olbrzymiej ilości filmików decyzja, nie była trudna. Żadna tańsza wersja jej nie przebije w wykonaniu.

5) Matująca baza pod cienie Zoeva- baza charakteryzuje się tym, że ma delikatną konsystencje, która matuje skórę powiek i delikatnie wygładza zmarszczki. Idealnie sprawdza się do swoich zadań. Czytałam, o niej również dużo.

No to, na tyle mojej listy.

Bardzo chętnie dowiem się jak wygląda Wasza listopadowa lista oraz czy może mieliście rzeczy z mojej listy i czy u Was akurat się sprawdzały. Napiszcie mi również jakie tematy Was interesują. ;))



Bardzo dziękuję za uwagę. ;)


wtorek, 11 listopada 2014

Pielęgnacja włosów - aktualizacja

Witam, 


Ostatnio obiecałam, że dodam post dotyczący pielęgnacji moich włosów. 

Dlatego zainteresowanych zapraszam ; )

Mam podzielone kosmetyki na te, które znajdują się w łazience (w zasięgu ręki) oraz te, które przechowuję w kartoniku. Co jakiś czas zmieniam sobie kosmetyki, które używam, ze względu na to, że włosy nie mogą mieć cały czas tej samej pielęgnacji. Co najmniej moje włosy szybko potrafią przyzwyczaić się do używanych kosmetyków i przestają na nie działać, wręcz efekt jest co raz gorszy.

No to do rzeczy ;] 

Jeszcze chciałam przeprosić za jakoś zdjęć, ponieważ mój telefon ma problem z jakością, gdy nie ma odpowiedniej ilości światła. 


Cała moja " kolekcja" wygląda następująco : 







Podzieliłam zdjęcia ze względu na firmę, chodź później dopiero zorientowałam się, że mogłam na szampony, maski i odżywki. No cóż, musicie wybaczyć ;))



W tym kartonie przechowuję obecnie nie używane kosmetyki, które czasami wymieniam na te z łazienki. Wędrują wtedy one do niego, a w łazience pojawia się "nowa kolekcja kosmetyków" hi hi. Trzymam tam również takie małe maski/ odżywki, które w łazience robiłyby dużo zamieszania np. posiadam dużo odżywek z farb do włosów, które również bardzo lubię i szkoda mi je wyrzucać.

Maski Olia firmy Garnier, które używam zawsze po farbowaniu, wydaje mi się, że to najszybsza pomoc jaką mogą natychmiast ode mnie włosy uzyskać.



Odżwyki dodawane są do każdej farby Garnier Olia, nie kupuję ich osobno. 

Profesjonalna seria kosmetyków Wella Pro Series



Posiadam dwa zestawy.
Pierwszy z lewej to zestaw do regeneracji włosów Wella Pro Series Repair .


Szampon Wella Pro Series Repair ma za zadanie odbudować włosy. Przywrócić suchym i zniszczonym włosom odpowiednią wilgotność i blask. Dzięki proteiną włosy mają stać się sprężyste, mocne i pięknie lśniące.

Włosy po myciu, są odczuwalnie gładkie i miłe w dotyku. Jako szampon na co dzień spisuje się dobrze i bardzo lubię jego zapach. Natomiast nie oczyszcza dokładnie włosów, jak czyni to szampon  z firmy Babydream, o którym wspomnę niżej.

Pojemność szamponu: 500ml
Cena: ok. 15 zł 

Odżywka Wella Pro Series Repair - odżywka ma naprawić oznaki zniszczeń włosów, chronić je przed przyszłymi uszkodzeniami, a także zmniejszyć ich łamliwość. Kosmetyk ten  ma wygładzić włosy, ułatwiając ich rozczesywanie oraz układanie. Włosy stają się mocniejsze i bardziej odporne na uszkodzenia spowodowane szczotkowaniem i suszeniem.

Muszę przyznać, że wygładza włosy. Są łatwiejsze w rozczesywaniu, co akurat zauważyłam u mojej siostry. Ja aż takich problemów nigdy z tym nie miałam jak ona. Wyglądają na zdrowsze, jednak nie jest to odbudowanie włosów od podstaw, a bardziej efekt  chwilowy. Do pielęgnacji codziennej polecam.

Pojemność odżywki: 500ml
Cena: ok. 15 zł

Z tego, co wiem można zestaw cały dopaść w Biedronce.
Jednak dokładnej ceny, nie jestem w stanie Wam podać.

Drugi zestaw z prawej to zestaw nadający objętości Wella Pro Series Volume. 

Szampon Wella Pro Series Volume  jest doskonałym rozwiązaniem dla włosów cienkich i delikatnych, które mają tendencję do przylegania do skóry włosów. Szampon ma nadawać włosom zauważalnie większą objętość już po pierwszym użyciu.

Obecnie ciężko mi ocenić jego działanie, ponieważ zestaw dopiero kupiłam, żeby stosować go na zmiane z zestawem Repair. Obecnie chce skończyć szampon z Nivea, również nadający objętości. Jednak, domyślam się, że lekko pomoże w objętości i będą one bardziej uniesione, puszyste. 

Pojemność odżywki: 500ml
Cena: ok. 15 zł

Odżywka Wella Pro Series Volume Odżywka ta to, doskonałe rozwiązanie dla włosów cienkich i delikatnych, które mają tendencję do przylegania do skóry głowy. Nadaje włosom zauważalnie większą objętość już po pierwszym użyciu.

Tutaj również się nie wypowiem,  jednak odzywka może być ciekawa.  
Zobaczymy po czasie. ;))

Pojemność odżywki: 500ml
Cena: ok. 15 zł

 Szampon Volume Sensation: oraz balsam prostujący włosy Nivea Straight & Gloss.


  

Szampon Volume Sensation nadający objętości, ma za zadanie zapewnić włosom zachwycającą, długotrwałą objętość. Ma sprawić, że włosy łatwiej i lepiej się układają, nie obciążając przy tym włosów. Ma unieść włosy u nasady i zwiększyć objętość już podczas mycia, sprawiając dodatkowo, że włosy będą wyjątkowo miękkie i gładkie.

Używam go od niedawna, chociaż już zdążyłam go bardzo polubić. Naprawdę unosi włosy u nasady i wydają się gęstsze i grubsze- zdrowsze. Ostatnio używam go codziennie i jestem w połowie butelki. Włosy są wygładzone, miękkie i lekko puszyste, w dobrym tego słowa znaczeniu. Nie obciąża włosów, jak lubią to robić niektóre szampony. Uwielbiam bardzo i polecam. 

Pojemność: 400ml
Cena: ok. 9 zł


Prostujący włosy balsam Nivea Straight & Gloss ma nam zapewnić efekt prostych i gładkich włosów. Powinien sprawić, że włosy będą gładkie w dotyku, ma je chronić przed wysoką temperaturą oraz chronić przed wilgocią.

Hmm, jak dla mnie z prostowaniem włosów nie ma on nic wspólnego. Nie jest w stanie wyprostować włosów sam w sobie, przynajmniej moich. Używam go czasami przed prostowaniem z nadzieją, że chroni je jakoś przed tą temperaturą. Odrobinę wygładza włosy i powoduje, że włosy się nie puszą. Fajna sprawa, ale nie wiem czy kupiłabym go obowiązkowo kolejny raz. Pewnie bym szukała innej podobnej nowości. 


Pojemność:  150ml
Cena: ok. 9 zł

Szampon do włosów dla niemowląt z rumiankiem i pantenolem Babydream.

 Wg producenta:
Zawiera łagodne substancje myjące bez mydła, które delikatnie lecz gruntownie myją włosy i skórę głowy. Rumianek koi delikatną skórę, a pantenol chroni ją przed wysuszeniem. Białka kiełków pszenicy zapobiegają wyrywaniu włosów przy czesaniu. Produkt gwarantowanej jakości: nie zawiera barwników i substancji konserwujących, oleju mineralnego i parafinowego, pH naturalne dla skóry, tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie.
Wg producenta szampon jest idealny również do codziennego mycia włosów u dorosłych.


Ten szampon jest dla mnie numerem jeden i gdyby chcieli go wycofać, wykupiłabym chyba cały Rossmann.
Szampon czyści skórę głowy oraz włosy bardzo dokładnie, nie podrażniając przy tym skóry głowy. 
Włosy po nim stają się mega sianowate, ale tylko dlatego, że są one dogłębnie wyczyszczone. Po tym szamponie należy obowiązkowo użyć jakiejś odżywki bądź maski. 
Bardzo przydaje się gdy, używamy masek z dużą zawartością silikonów zmywalnych. 

Używam go również do czyszczenia pędzli do twarzy i jest w tym niezastąpiony. 

( Jeżeli ktoś jest zainteresowany wpisem jak czyszczę pędzle, to śmiało piszcie )

Pojemność: 250 ml
Cena:  ok. 4-6 zł .


Odżwyki i maski  Alterra, Haarkur Granatapfel & Aloe Vera



Wg producenta:

Każde włosy zasługują na indywidualną pielęgnację. Do produkcji maski nawilżającej do włosów Alterra zastosowaliśmy specjalnie dobrane składniki najwyższej jakości:
wartościowa kompozycja pielęgnująca z wyciągami z aloesu*, granatu* i kwiatów akacji* dodatkowo pielęgnuje włosy, nawilża je i dostarcza włosom zniszczonym nowej energii.
*z kontrolowanej biologicznej uprawy.



Jest to kolejna rzecz, której zrobiłabym zapas, gdybym dowiedziała się, że będzie wycofana.
Alterra posiada odżywki, jak i maski , które stosuje bardzo często. 
Nie obciążają włosów, nie posiadają silikonów zapychających nasze włosy. Włosy są po niej nawilżone, gładkie i miękkie w dotyku. Numer jeden wśród odżywek/ masek dostępnych w zasięgu ręki. 

Pojemność: ( Dostępne w różnych pojemnościach )- 250ml, 150ml, 50ml.
Cena: (W zależności od pojemności.) ok. 9 zł 


Maski do włosów Kallos 



Regenerująca maska czekoladowa do włosów  firmy Kallos.
Czekoladowa maska Kallos do suchych, łamiących się włosów.Specjalna formuła zawierająca ekstrakt kakao, keratynę, proteinę mleczną i pantenol dogłębnie regeneruje włosy, pielęgnuje i chroni łamiące się włókna włosów. Dzięki zawartości aktywnych składników włosy stają się wspaniale lśniące, jedwabiste i łatwe w obsłudze. 

 Maska całkiem fajna, gdyby nie fakt, że posiada w sobie bombową ilość silikonów zmywalnych. Jednak z dobrym szamponem, nie ma czego się bać. Odżywkę aplikuję się na umyte włosy, po upływie 10 minut należy ją zmyć. Wg producenta należy stosować ją 2-3 razy w tygodniu. Zgodzę się z tym, ponieważ moglibyśmy przesadzić z ilością protein i efekt byłby odwrotny do zamierzonego. Momentalnie włosy wyglądają jakby przeszły miesięczną kurację odbudowy u fryzjera. Miękkie, gładkie, dobrze się układają  i wyglądają zdrowo. Jednak to efekt silikonów - nasze włosy nagle w 10 minut, nie odbudowały całej swojej zniszczonej struktury.  Dodatkowo maska pięknie pachnie czekoladą, szkoda tylko, że podczas mycia. Po wysuszeniu włosów zapach się ulatnia.

Pojemność: 275ml
Cena: ok. 6 zł  

Maska do włosów z proteinami mlecznymi firmy Kallos   
Dzięki zawartości mlecznych protein ta maska dostarcza wspaniałego nawilżenia wszystkim rodzajom włosów, pozostawia je miękkie i odżywione. Idealna również do włosów po zabiegach: rozjaśnianiu, koloryzacji i trwałej.



Przy tej masce mogę napisać dokładnie wszystko, co przy czekoladowej. Jedyna rzecz, która je różni to zalecany czas trzymania ( 5-10 minut ) oraz zapach. Ta posiada mleczny zapach, który dla mnie jest okej. Jednak myślę, że znajdą się osoby, które zapachu nie zaakceptują. 

Pojemność: 275 ml
Cena: ok. 6 zł  


Odżywki regenerujące bez spłukiwania Gliss Kur, Schwarzkopf:



Odżywka regenerujaca w sprayu Liquid Silk Gliss Kur, Schwarzkopf:
Dzięki zgłoszonej do opatentowania formula LIQUID SILK opracowano ekspresową odżywkę Gliss Kur zawierającą płynne składniki jedwabiu. Ekspresowa odżywka Gliss Kur sprawia, że matowe, trudne do ułożenia włosy niezwykle łatwo się rozczesują i zyskują jedwabistą sprężystość oraz lśniący połysk. Do 95% mniej łamiących się włosów. Nie wymaga spłukiwania.


Bardzo fajna odżywka, która nie obciąża włosów. Nadaje piękny zapach włosom. Włosy po jej użyciu są gładkie, mniej się puszą, nie elektryzują się. Świetna sprawa dla osób zabieganych, nie mających czasu na odżywki, czy też maski do spłukiwania. Stosuję zawsze na mokre włosy, ułatwia rozczesywanie. Dopiero później przechodzę do suszenia włosów suszarką. 

Pojemność: 200ml

Cena: ok. 12 zł

Ekspresowa odżywka regenerujaca włosy Ultimate Repair Gliss Kur, Schwarzkopf:
Nadaje włosom miękkość i  większą odporność na zniszczenia spowodowane przez stylizacje. Odżywka ułatwia rozczesywanie włosów, odbudowuję aż do 95% łamiących się włosów. Nie wymaga spłukiwania.

Mogę napisać to samo, co przy odżywce wyżej. Stosuje je na zmianę.
Natomiast bardziej wolę zapach tej odżywki- jest intensywniejszy.

Pojemność: 200ml
Cena: ok. 12 zł


Olejki do włosów, które używam przy stylizacji włosów:


Serum do włosów z olejkiem arganowym Bioelixire:
Nawilżające, regeneracyjne serum do włosów z olejem arganowym, jojoba i słonecznikowym. Działa przeciwstarzeniowo, powstrzymuje wolne rodniki, nawilża i napina skórę. Zapobiega rozdwajaniu się włosów i nadaje im miękkość. Olejek arganowy jest produktem regeneracyjnym, nawilżającym, chroniącym włosy przed czynnikami zewnętrznymi. Nadaje połysk, likwiduje matowość.


Bez żadnego sumienia mogę powiedzieć, że na "ściemę" dotyczącą regeneracji za pomocą olejku arganowego nie ma co liczyć.  Jest to po prostu kolejna sztuczka wykorzystywana przez producentów.
Olejek arganowy jest obecnie bardzo popularny i producenci lubią wykorzystywać ten fakt, dając do produktu niewielką ilość oleju . Wprowadzając tym później klienta w błąd za pomocą opakowania, że klient kupuje coś, co ma dużą zawartość oleju bądź nim jest. Jednak jak spojrzymy na skład oleje przeważnie są na samym końcu.
Pewnie w tym momencie zastanawiacie się, że jak nie regeneruje, to po co on mi wgl jest?
Mimo tego, że z olejami wartościowymi jak dla mnie, nie ma nic wspólnego. To jednak bardzo go lubię.
Używam go, po wyprostowaniu włosów. Czasami zdarzają się dni, że włosy mimo wszelkich prób, puszą się bądź żyją własnym życiem. No i w tym momencie, przychodzi z pomocą ten olejek/ serum.
Niewielka ilość pozwala wygładzić włosy, dodając im przy tym blasku. Daje piękne złudzenie, że włosy są zdrowsze. I co mnie cieszy najbardziej - pięknie pachnie. Jego zapach przypomina mi wanilie połączoną z cytryną .Ogólnie fajna sprawa.

Pojemność: 20ml
Cena: ok. 10 zł

Serum do włosów, kuraja "Gładkość jedwabiu"- Advance Tehniques, Avon :
Technologicznie zaawansowana formuła z proteinami jedwabiu sprawia, że włosy są odżywione, miękkie i łatwe do ułożenia przez 24 godziny. Proteiny jedwabiu są znane ze swoich właściwości regenerujących. Pomagają utrzymać optymalny poziom nawilżenia włosów, dodając im elastyczności, miękkości i jedwabistego blasku.

Przy tym produkcje rozlewać się nie będę. Używam go wyłącznie do końcówek, po wszelkich stylizacjach. Nadaje włosom blasku i włosy są lekko nawilżone, przez co nie wpada w oczy suchość naszych włosów.

Pojemność: 30ml
Cena: ok. 17 zł


To na tyle. Miałam zdjęcia jeszcze kilka produktów. Jednak nie sądziłam, że ten post będzie taki długi.
Po chwili zastanowienia wybrałam te produkty, które najczęściej używam.

Mam nadzieję, że moja opinia się komuś przyda.
Jeżeli macie produkty godne polecania bądź jakieś swoje ulubieńcy, napiszcie mi o nich.
Chętnie poczytam i przetestuje nowe cudeńka.  ;)

Jeżeli jesteście zainteresowani w jaki sposób czyszczę pędzle do twarzy oraz jak wygląda pielęgnacja mojej twarzy  ( jakie produkty się u mnie sprawdzają przy cerze mieszanej )dajcie znać. 

Jeżeli chcecie być na bieżąco z moimi postami to zapraszam do polubienia mojej strony na facebooku:       Xbukavux
Tam informuje, o każdym poście.

Dziękuję za uwagę ;**