niedziela, 17 marca 2013

Strefa "T"

Witam . 

Masz błyszczący nos, czoło, brodę ? Przez te części twarzy wyglądasz jakbyś przebiegła maraton??

To zdecydowanie dzisiejszy post jest dla ciebie. Postanowiłam dzisiaj podsumować zaczęty przez Kingę post dotyczący twarzy. Jednakże ja będę dzisiaj poruszała temat zmory wielu dziewczyn, które nie potrafią uporać się ze strefą "T"  Cerę mieszaną ma wiele dziewczyn, której towarzyszą suche policzki.
Zazwyczaj to środkowa część twarzy jest tą naszą zmorą, tak zwaną strefą "T".
Gruczoły łojowe w tej partii twarzy mają skłonności do nadmiernego wydzielania sebum, co powoduje świecenie się.
Co należy bądź, co można zrobić z tym problemem?
Jak Kinga napisała w ostatnim poście najważniejsze jest oczyszczenie i nie zapominajcie o tym.
Każdy rodzaj cery wymaga tego, a cera mieszana aż prosi się oto ;)
Znam to bardzo dobrze, ponieważ sama kiedyś zauważyłam, że mam odrobinę z tym problem.
Moja skóra nie świeci się tak bardzo jak u niektórych dziewczyn, ale czasami te partie twarzy dają mi osobie znać, gdy zrobię makijaż.
Wypisze co należy zrobić w punktach, ponieważ wydaje mi się, że lepiej się wtedy czyta i zapamiętuje ;)

1. Podstawowym krokiem do sukcesu jest dobre oczyszczenie :
- myj twarz odpowiednimi do swojej cery kosmetykami,
-nie zapomnij o myciu twarzy zimną wodą, która reguluje pracę gruczołów łojowych oraz zwęża pory,

2. Używaj tonika,  przywraca on skórze odpowiednie pH oraz są na rynku produkty, które już podczas tonizajci powodują efekt matujący cery.
 

3. Krem :
- stosuj kremy, które nie zawierają  tłuszczy, ponieważ te pogorszyłyby tylko sytuację,
- zakup najlepiej krem nawilżająco-matujący o lekkiej konsystencji,

4. Podkład :
- używaj podkładów pochłaniających nadmiar sebum o lekkiej konsystencji,
- matujących podkładów, pudrów itp, używaj wyłącznie na strefie "T".
Dlaczego?, ponieważ niektóre pudry powodują wysuszanie się skóry, co często wyróżnia się na twarzy.

Poza tym wydzielające się sebum może powodować, że na twojej twarzy pojawią się plamy.

5. Dobrą również sprawą są bibułki matujące, które nie zaszkodzi nosić przy sobie.
Zamiast poprawiać kolejny raz w ciągu dnia makijaż będąc poza domem i tworzyć kolejne warstwy na twarzy, użyj bibułek. Bez problemu poradzą sobie ze wchłonięciem sebum. A twoja skóra na sto procent będzie wyglądać bez kolejnej maski bardziej naturalniej, a chyba o to chodzi, prawda? ;)
 

6. Wieczorem oczyść skórę i nałóż na nią krem.
To ważne, ponieważ nasza skóra nocą się regeneruje i trzeba by być głupkiem, żeby tego nie wykorzystać na swój plus.
Używaj kremów z dodatkiem kwasów, bądź na ich bazie ponieważ są to kremy delikatnie złuszczające naszą buzie.


I broń boże, nie używajcie spirytusu salicylowego, który przeważnie daje inny efekt, a nawet przeciwny do tego, który chciałybyście osiągnąć.




* Zapraszam również do polubienia naszej strony na facebooku :xbukavux



Dziękuję za uwagę ;)
Buziakiii ;*

1 komentarz:

Dziękuję bardzo za komentarz jest to bardzo motywujące ;)
Mam nadzieję,że jeszcze odwiedzisz mojego bloga.
Pozdrawiam